MŚ siatkarzy. Holandia – Brazylia 3:1: sensacyjna porażka mistrzów olimpijskich

To drugie zwycięstwo Holendrów na turnieju, a pierwsze nad Brazylią na imprezie rangi mistrzowskiej od... 52 lat! W 1966 roku pokonali rywali w Czechosłowacji.

W sobotę zespół Gido Vermeulena zdołał odwrócić losy spotkania mimo porażki 21:25 w pierwszym secie. Wówczas nic nie zapowiadało jego triumfu – w otwierającej mecz partii Holendrzy popełnili aż 11 niewymuszonych błędów. Wydawało się, że Brazylijczycy sprawnie zakończą mecz.

W drugim secie Holendrzy wrócili jednak do gry. Świetne zawody rozgrywał Thijs Ter Horst, którego 10 punktów poprowadziło zespół do wygranej 25:20. Spotkanie zaczynało się od nowa.

Zbudowani bardzo dobrą grą w drugiej partii (tylko trzy błędy) Holendrzy poszli za ciosem – na starcie trzeciego seta zbudowali czteropunktową przewagę (11:7), której Brazylijczycy nie zdołali zniwelować. Podobnie było w czwartym secie, w którym Oranje prowadzili już 18:13, by ostatecznie zwyciężyć 25:21. Sensacja stała się faktem.

Brazylijczycy po sobotniej porażce zajmują dopiero czwarte miejsce w grupie. Po trzech meczach mają na koncie ledwie pięć punktów, ale też w najbliższych dniach czekają ich spotkania z liderującą grupie Kanadą oraz autsajderem Chinami. O awans mimo wszystko mogą być spokojni.